Archiwum listopad 2010


lis 02 2010 dowcip
Komentarze: 0

właśnie skończyłam odrabiać lekcje... postanowiłam się zrelaksować. nie bardzo wiem w jaki sposób. może jakiś fajny dowcip na poprawienie humoru?! ;)


- Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym mężczyzną?

- Dwulatka można zostawić samego z nianią.!
 

;D

tusiaa09 : : brak  
lis 02 2010 damska torebka ;)
Komentarze: 0

Jak często zastanawiacie się co przeciętna kobieta nosi w swojej torebce? To pytnaie nie jest skierowane tylko do kobiet, ale i również do mężczyzn. Każda z nas ma w niej jakieś swoje "skarby" oczywiście wszystkie potrzebne... Niedawno jeden z portali stworzył Niezbędnik kobiecej torebki:


"Zbadano, co przciętna Brytyjka nosi w swojej torebce. Są to 3 kg przedmiotów,które uważa za niezbędne."

Oto kobiecy niezbędnik - kolejność nieprzypadkowa:

1. kosmetyczka

2. telefon komórkowy

3. notes

4. ksiązka lub kolorowe czasopismo

5. składana torebka

6. iPood

7. szczotka do włosów.


Ciekawe co każda z was nosi w swoich torebkach i czy w jakimś stopniu zawartość waszych torebek pokrywa się z zawartością torebek Brytyjskich.?! :)

http://www.reklamania.gazeta.pl/reklamania/1,86558,5710427,Co_kryje_damska_torebka_.html

lis 02 2010 takie tam.. :)
Komentarze: 0

Czwartek 25 IX Aurelii,Władysława.

W szkole zaczął się sezon praktykantów. Lekcje z praktykantami w niczym nie przypominają lekcji bez praktykantów. Wszyscy siedzą grzecznie jak na szpilkach, a pani Barszcz mówi do nas "kochane dzieciaczki" i wreszcie nie ciągnie nas za uszy czy też bije linijką po łapach. I słusznie, bo gdyby im pokazać jak wyglądają prawdziwe lekcje napewno nie wyszli by zadowoleni. Mało tego, natychmiast by odstąpili od zamiaru pozostania w tym zawodzie i poszliby w zupełnie innym kierunku... ;P Normalna lekcja wygląda zupełnie inaczej. Zarazek gdzieś z tyłu lewego rzędu, w ostatniej ławce słucha rapu z  iPooda, Bliźniaki tłuką się kapciami, Fikus z Lalusiem gra w pokera, a Kwaśniak rzuca w dziewczyny papierowymi Meserszmitami. :d Pani Barszcz na początku lekcji perswaduje, a na ostatniej przechodzi już do rękoczynów: leje drewnianą linijką po łapach. My jej nawet nie mamy tego za złe, w końcu to nie jej wina, że ma taki niefortunny zawód. :)